Przemysław T. Kudliński Przemysław T. Kudliński
295
BLOG

Dokładnie 2 kwietnia 2005 roku o 21:56 pisalem taki artykuł:

Przemysław T. Kudliński Przemysław T. Kudliński Rozmaitości Obserwuj notkę 1

„Niech Duch Twój zmieni oblicze ziemi. Tej ziemi”

Te słowa wypowiedział Papież Jan Paweł II podczas swej pierwszej pielgrzymki do Polski 1979 r. Prorocze słowa, które potrafiły zmienić oblicze Polskiej ziemi, oblicze ludzi. Dzięki tym słowom polska opozycja potrafiła się zjednoczyć. Ale i jednocześnie te słowa dotarły do serc i umysłów Polaków po drugiej stronie barykady. Rozmiękczyły serca niektórych z nich. I dzięki temu Większość Polaków zrozumiała że Polska to Polska. Że dość już sowieckiego jarzma, dość łańcucha, dość ofiar. Słowa Papieża zmieniły świat , odbiły się echem na wschód i na zachód.

I tak padł Mur Berliński i Związek Sowiecki i padały kolejne barykady napotykane na drodze wielkiego pielgrzyma. Odwaga i wytrwałość z jaką zjednywał ludzi nie spotykana dotychczas, stawia go jako najwyższy autorytet wśród ludzi różnych wyznań. I dzisiaj kiedy jest tak ciężko, kiedy gaśnie ciało Jana Pawła II jego autorytet staje się jeszcze większy. Modlą się dla niego prawie wszyscy, i modlą się też do niego.

„Największy Autorytet w dziejach ludzkości”, powiedział pewien rabin– „brak nam będzie Jana Pawła II kiedy odejdzie, ale wierzę że jego nauki, jego słowa pozostaną” A my, co nam zostanie z nauk Jana Pawła II ? Co zrozumieliśmy z dotychczasowych jego nauk, słów, kazań. Z jego czynów a w szczególności ze sposobu z jakim znosił przez tyle lat i znosi cierpienie. Co zrozumiemy z ostatnio wypowiedzianych a skierowanych do młodzieży słów:

„Szukałem was, teraz przyszliście do mnie i za to wam dziękuję”

Jak zrozumieć te słowa, jak przekuć je na prawdę która stanie się drogowskazem dla wielu. Jak przetłumaczyć je aby określić wskazówki dane w nich dla nas dla Polski. Te słowa połączone z cierpieniem Papieża mówią wiele. Dodając do tego jeszcze odwołany przyjazd do Polski Jana Pawła II i powinniśmy mieć odpowiedź. Papież szukał kontaktu z Polską młodzieżą i zbliżała się ku temu okazja, XX Światowy Dzień Młodzieży. Okazja ku temu aby powiedzieć wam że to na was liczy. Wówczas powiedział :

 

„Niech Duch Twój zmieni oblicze ziemi. Tej ziemi” i duch w postaci ludzi i ich działań zmienił oblicze ziemi a w szczególności oblicze tak ukochanej przez Papieża ojczyzny. Dzisiaj słabym głosem mówi do młodzieży:

 

„Szukałem was, teraz przyszliście do mnie i za to wam dziękuję” i wierzy że w młodzieży nie skażonej korupcją, kunktatorstwem, prywatą nadzieja na lepsze jutro świata i Polski. To prorocze słowa, słowa które mogą odmienić los świata, słowa które odmienią na pewno los Polski, kraju tak bliskiemu sercu Jana Pawła II, jego ojczystego kraju. Słowami tymi Papież przekazuje dzieło swego życia wam młodzi.

 

W chwili gdy piszę te słowa a jest 21:58 otrzymuję wiadomość że Jan Paweł II Papież nasz Rodak, Ojciec i przyjaciel nie żyje. Pozwolę sobie dokończyć ten artykuł później.

 



Nigdy jednak go nie dokończyłem ... ale sercem jestem zawsze z Karolem Wojtyła i jego mądrością i miłością do ludzi i ziemi która dała im życie i po której co dnia stąpają, szczególnie do tej ziemi która mi dała życie i po której ja ...

Pozdrawiam wszystkich, za chwilę idę jak wtedy, i jak co roku od tamtego dnia, zapalić znicz pod krzyżem gdzie kiedyś Jan Paweł II w Poznaniu ... i zapłakać jak zwykle pewnie, choć dzisiaj, po tym wszystkim co w ostatnich dniach się stało, gdy do niego będę znów mówił, będzie mi trudno, bardzo trudno, ale on to zrozumie ...

Ale jak spojrzą mu w oczy ci wszyscy którzy wczoraj i przedwczoraj ...
... gdy odejdą jak on w wieczność ...

Przemysław T. Kudliński ...po prostu człowiek ... Kontakt: poczta | gg: 7010003   Czym jestem?   Szarą żywą bryłą Która przez życie toczy się szare, Bez sensu, Bez wiary w człowieka, W istnienie. Bo czym jest istnienie bez wiary? Jest mrokiem, pustynią, kamieniem, Nicością. Jest powolnym konaniem.                       Grudzień 1973 PeKa ...te słowa napisałem w 1973 roku, gdy odchodził najbliższy memu sercu człowiek, mój dziadek. Człowiek który nauczył mnie szacunku do innych ludzi, człowiek dla którego wszystko wokół, ludzie, zwierzęta, przyroda, było ważniejsze niż on sam. Tak to wówczas odbierałem, ale gdy otrząsnąłem się, zrozumiałem że to było złudzenie, dziadek po prostu był człowiekiem całym swym sercem i duszą i dlatego był taki a nie inny. Dawał siebie innym i dostawał... Minęło tyle lat, kocham go, podziwiam i staram się mu dorównać, czy mi się to uda? ...marzy mi się żeby moje przyszłe wnuki żyły w normalnym państwie, w państwie w którym politycy służą państwu a nie państwo politykom. Dla mojego dziadka ja byłem najważniejszy, a może mi się tak wydawało - ale naprawdę tak się czułem gdy z nim przebywałem, i kocham go za to, chcę więc być taki jak on, kochać swoje wnuki i dać im wszystko co pozwoli im godnie żyć, no nie dosłownie dać, ale stworzyć takie warunki by dzięki swojemu zaangażowaniu mogli żyć godnie. Zacznijcie robić to samo, bądźcie natchnieniem dla najbliższych i stwórzcie im możliwość zaangażowania się w pracę dla swojego dobra, dobra najbliższych, niech nauczą się pracować po to by uczciwie i godnie żyć. W niektórych przypadkach zacząć trzeba będzie od samych siebie - zacznijmy więc razem... 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości